Najciekawsze w tym tygodniu. Francja widzi Polskę w roli współlidera energetyki jądrowej w UE
28.03.2021r. 09:45
www.cire.pl | Obserwuj nas na facebook.com/energetyka

Francja planuje projekt jądrowy o rozmiarach porównywalnych z polskim i w tym samym czasie; polski przemysł mógłby pracować na potrzeby dwóch projektów - powiedział PAP wysoki przedstawiciel rządu Francji ds. współpracy z Polską w dziedzinie cywilnej energetyki jądrowej, Philippe Crouzet.
"Francja jest zainteresowana tym, aby Polska dołączyła do "klubu atomowego" i tym, aby przywództwo w nim zostało rozdzielone między oba kraje" - powiedział PAP wysoki przedstawiciel rządu Francji ds. współpracy z Polską w dziedzinie cywilnej energetyki jądrowej, Philippe Crouzet.
"Francja ma drugą co do wielkości flotę reaktorów na świecie, ale jest absolutnie kluczowe, aby wewnątrz UE towarzyszył jej w tym obszarze inny duży kraj, należący do wspólnoty" - podkreślił. A Polska, ze swoim programem, mam ambicje stać się drugim krajem UE pod względem mocy jądrowych - wskazał.
"Francja, wobec zmiany podejścia niektórych państw, przede wszystkim Niemiec, uważa za ważne popieranie polskich ambicji" - dodał Philippe Crouzet.
Jak zaznaczył francuski przedstawiciel, Polska dokonała "odważnego wyboru", by stopniowo odchodzić od węgla, a prezydent Emannuel Macron deklaruje wsparcie Polski na tej drodze. Mówiąc o niedawnym spotkaniu Macrona z premierem Mateuszem Morawieckim w Paryżu, Crouzet ocenił, że tematem rozmów było przede wszystkim osadzenie polskiego projektu jądrowego w kontekście europejskim, "jako absolutnie decydujący wkład w transformację energetyczną".
"Sądzę, że prezydent Macron ulokował projekt jądrowy w centrum współpracy dwustronnej. (...) Między Polską a Francją jest zrozumienie tego, że energia jądrowa jest niezbędna, aby osiągnąć cele transformacji" - zaznaczył Philippe Crouzet.
W Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. zakłada się, że w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada budowę 6 bloków o mocy do 9 GW. Zgodnie z PPEJ, Polska planuje budować nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR. Francuski EDF oferuje spełniający te wymagania reaktor EPR.
Polski rząd oczekuje, że partner w programie jądrowym obejmie także 49 proc. udziałów w specjalnej spółce, dostarczy odpowiedniego finansowania i będzie uczestniczył nie tylko w budowie, ale i eksploatacji elektrowni jądrowych.
Jak przypomniał w rozmowie z PAP Crouzet, w następnej dekadzie Francja planuje zastąpić nowymi blokami część najstarszych reaktorów z lat 80. To oznacza, że w tym samym czasie w Europie będą toczyć się dwa projekty jądrowe o porównywalnych rozmiarach. Jeżeli będą realizowane w bliskiej współpracy, w jednej francuskiej technologii, efekty gospodarcze synergii będą znaczące - ocenił
Francuski przedstawiciel przypomniał polskie deklaracje, że w projekcie jądrowym poszukuje partnera na dekady. "Odpowiedź Francji jest taka: będziemy budować reaktory EPR o tym samym czasie życia w tym samym momencie, co w Polsce. Zatem francuskie zaangażowanie byłoby dokładnie takie, jakiego oczekujecie" - oświadczył Philippe Crouzet.
Co więcej, jak dodał, Francja ma interes w tym, by to w Polsce rozwijały się kompetencje przemysłowe sektora nuklearnego. "Dwa równoległe programy jądrowe to sytuacja typu win-win, w której wszyscy wygrywają. Francja wykorzystuje swoje zasoby, a Polska rozwija swoje" - wskazał, dodając, że polski przemysł pracowałby wtedy także na rzecz projektu francuskiego.
"W ciągu kilku miesięcy pokażemy korzyści dla polskiego przemysłu z tego, że będzie się rozwijać, mając także dostęp do programu francuskiego. Będzie więc zaangażowany w dwa programy równocześnie" - zapowiedział.
Francuski przedstawiciel zauważył też, że w przypadku wyboru Francji na partnera atutem będzie to, że po drugiej stronie znajdzie się tylko jeden podmiot - EDF.
To nie tylko operator elektrowni jądrowych, ale firma, która ma zdolności produkcyjne, w tym i możliwość wytwarzania najważniejszych elementów reaktora. EDF ma pod kontrolą cały łańcuch dostaw. "W tym i również udział lokalnego przemysłu" - podkreślił.
Jak zauważył, doskonałym przykładem praktycznym, a nie teoretycznym jest budowa elektrowni Hinkley Point C w Wielkiej Brytanii, gdzie dwie trzecie dostaw pochodzi od wytwórców brytyjskich.
"Francja właśnie tak demonstruje, że wie jak wykorzystać potencjał lokalnego przemysłu" - wskazał Crouzet. Przypomniał, że przy budowie HP C EDF współpracuje z 40 polskimi firmami, i dlatego polscy partnerzy są francuskiemu koncernowi doskonale znani. "Najważniejsza będzie natura partnerstwa od strony technologicznej i przemysłowej. Sądzę, że jeśli chodzi o stronę przemysłową, mamy wiele atutów."
Odnosząc się do listu ws. równego traktowania energii jądrowej, który skierowali do KE przywódcy 7 państw, w tym Polski i Francji, Crouzet ocenił, że przesłanie jest jasne - wszystkie państwa UE są zaangażowane w osiągniecie celów dekarbonizacji, a energia jądrowa jest jedną z metod. "Sygnatariusze listu domagają się od Komisji, aby pozostała neutralna w kwestii technologii. Sądzę, że został wysłany po to, aby komisja pozostawiła wolność wyboru środków do osiągnięcia neutralności klimatycznej. I po to, aby przypomnieć, że potrzebne są zdywersyfikowane miksy energetyczne" - ocenił francuski przedstawiciel.
Czytaj również: