Autor: Jerzy Lipka 11.01.2021r. 20:32
Albo ukroci sie wplywy lobbystow w energetyce i odsunie ich od wplywu na decyzje, albo wkrotce wiekszosc energii trzeba bedzie importowac! Opoznienie budowy elektrowni jadrowej 10 lat,tylko dlatego ze ciagle ktos wysoko postawiony mial jakies "ale" a w rzeczywistosci walczyl o zachowanie monopolu dotychczasowych zrodel energii ktore nie gwarantuja nam bezpieczenstwa energetycznego zwlaszcza w czasie mrozow czy upalow i braku wiatru. Atom potrzebny od zaraz!
ODPOWIEDZ ZGŁOŚ DO MODERACJI
Autor: max 12.01.2021r. 17:59
To że "na węgiel" miejsca nie ma to propaganda albowiem Polska gospodarka od 1946 roku była "zeroemisyjna" albowiem od tego roku notuje się systematyczny przyrost lasów oraz średniego wieku drzewostanu- i równocześnie przyrost mocy zainstalowanej . Lasu przyrosło ok. 2.752.000ha i na dzień dzisiejszy wystarczy na pokrycie istniejącej mocy węglowej ok 30 GW + jeszcze 100 GW nowych mocy węglowych! Na pokrycie 1MW Pe potrzeba 20,62 ha lasu co łatwo policzyć. Elektroenergetyka wymaga coś około 600.000 ha dla zeroemisyjności w przeliczeniu na CO2 . Cała gospodarka polska mogła by urosnąć jeszcze o 100 % i dopiero wykorzystała by zdolności pochłaniania CO2 przez tylko przyrosły las.
Mamy do czynienia z chorą propagandą NZŁ. Ocieplenie klimatu trwa ok. 20 tysięcy lat a w tym czasie stopiło się 2/3 lądolodu a poziom oceanu wzrósł o 120 m . Oddziaływanie cywilizacyjne są od 3 do 4 rzędów wielkosci nizsze jak czyni to sama natura . Konia z rzedem temu kto bezspornie udowodni iż ma to jakiekolwiek znaczenie dla klimatu. Gdyby nie ocieplenie człowiek nie wywendrował by na północ ze swojej kolebki gatunkowej w południowej Afryce pozostając na poziomie obecnego rozwoju plemion "tambylczych" - ale przynajmniej bylibyśmy ekologiczni.
Wiem : powtarzam się - ale to moja "praca u podstaw".
ODPOWIEDZ ZGŁOŚ DO MODERACJI